Drugie zakupowe koty za płoty czyli zestaw zakupowy zero waste

Dzisiaj wrzucam moje spisane na gorąco wrażenia z kolejnych „próbno-bezśmieciowych” zakupów spożywczych na bazarku. (O pierwszych pisałam tutaj.) Podejrzewam, że niektórzy z Was będą pukać się w czoło. Jednocześnie podkreślam, że nie musicie tego czytać! Zresztą, świat jest pełen wariatów i ja pewnie jestem jednym z nich. Voila. Do rzeczy więc. Idąc na bazarek, zaopatrzyłam… Czytaj dalej Drugie zakupowe koty za płoty czyli zestaw zakupowy zero waste

Jakie są zasady zero waste?

Może niektórzy z Was zastanawiają się, co oznacza termin „zero waste”, po polsku tłumaczony jako „zero śmieci” albo „zero odpadów”. Zasady zero waste zostały wyjaśnione przez Beę Johnson na jej blogu oraz w artykule, który stał się dla mnie impulsem do przeprowadzenia eksperymentu. Jeśli ktoś przeczytał mój pierwszy artykuł, w Odśmiecowni, wie już, o co mniej… Czytaj dalej Jakie są zasady zero waste?

Pierwsze koty za płoty – pierwsze zakupy zero waste

Zaczęłam właściwie wczoraj. Zakupy zero waste, oczywiście. Na zakupy owocowo-warzywne zabrałam zestaw toreb papierowych (z drogerii i innych sklepów, które zamiast plastikowych reklamówek dają papierowe – mam trochę uzbieranych i dotąd nie bardzo miałam na nie pomysł) i szmacianych. Byłoby świetnie, gdybym… nie zapomniała o nich, podchodząc do ulicznego stoiska z owocami i warzywami. Tak… Czytaj dalej Pierwsze koty za płoty – pierwsze zakupy zero waste

Odśmiecownia: do biegu, gotowi, start!

Podobno trzeba się dobrze zastanowić, zanim się coś zrobi. Podobno też lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż – że się nie zrobiło. Tak więc, długo się nie zastanawiając, otwieram drugiego bloga, który zwie się Odśmiecownia. O czym będę pisać? O odśmiecaniu, czyli zmniejszaniu „produkcji” śmieci w naszym domu i życiu. Na wielkie korporacje przemysłowe… Czytaj dalej Odśmiecownia: do biegu, gotowi, start!