Kompostowanie i jak nie marnować resztek

Z tym kompostem to jest tak. Od tygodnia wyrzucam do kosza wszystko, co do tej pory szło na kompost. Wyrzucam i serce mi krwawi. Ale niestety, dopóki nie opróżnię wiaderek bokashi – nie oddam komuś tego cennego nawozu, będę wyrzucać. Powinnam była pomyśleć o tym wcześniej, ale trudno, w tym tygodniu poszukam w okolicznych ogródkach działkowych… Czytaj dalej Kompostowanie i jak nie marnować resztek

Bokashi i woreczki na zakupy

Dziś w ramach Odśmiecowni chwalę się Wam dwoma nowymi nabytkami. Pierwszy z nich to zestaw do kompostowania Bokashi (dwa wiadra z sitkiem do odsączania „herbatki”, czyli nawozu płynnego oraz kranikiem do ściągania go), drugi – woreczki na zakupy. Woreczki zawdzięczam mojej niezastąpionej Mamie, która je uszyła i przysłała mi pocztą. Dziękuję Mamuś! Jeśli nie wiecie,… Czytaj dalej Bokashi i woreczki na zakupy

Pięć niepowodzeń bezśmieciowca – zero waste nie jest łatwe…

Żeby nie było, że tylko odśmiecam i odśmiecam i że tak mi świetnie idzie, dziś napiszę Wam o moich odśmieciowych (fajnie być słowotwórcą) porażkach. 1. Kompost, czyli o rety, co ja z tym zrobię?! O porażce z dżdżownicami kalifornijskimi pisałam prawie dwa miesiące temu. Brak mi odwagi na powtórkę tego eksperymentu, zwłaszcza że i tak… Czytaj dalej Pięć niepowodzeń bezśmieciowca – zero waste nie jest łatwe…

Co jest do zrobienia w kuchni? Kompost!

Żeby uporządkować pomysły i zadania związane z przejściem na życie bez śmieci, postanowiłam przeanalizować wszystkie sprawy „śmieciowe” związane z różnymi „gałęziami gospodarki” naszego domu. Zaczynam od kuchni. Generujemy w niej dwa rodzaje odpadów: 1. Resztki jedzenia i inne odpadki organiczne. 2. Opakowania. Dzisiaj napiszę o odpadkach organicznych. Co z nimi robić? Po pierwsze, ograniczać ich… Czytaj dalej Co jest do zrobienia w kuchni? Kompost!