Cytrynowe patenty na zero waste.

Długo mnie tutaj nie było i możecie myśleć, że Odśmiecownię traktuję po macoszemu, ale po prostu wyszło tak, że więcej miałam ostatnio natchnienia na pisanie o edukacji domowej niż o odśmiecaniu.I nawet fakt, że praktykowanie zero waste stało się w czasie pandemii trudniejsze niż zwykle, nie ma tutaj znaczenia, bo chciałoby się napisać, wykrzyczeć: Dzięki… Czytaj dalej Cytrynowe patenty na zero waste.

Co zamiast papierowych ręczników i chusteczek i czy to koniec Odśmiecowni?

Zanim Wam powiem, czego używam zamiast papierowych ręczników i chusteczek, coby było bardziej ekologicznie, pozwolę sobie na parę zdań wstępu tytułem wstępu po długiej przerwie w Odśmiecowni. Otóż wsiąkłam przez ostatnie miesiące totalnie (to znaczy – skupiłam się na JEDNYM) w pisanie i promocję e-booka o tym, jak być mamą w edukacji domowej i nie… Czytaj dalej Co zamiast papierowych ręczników i chusteczek i czy to koniec Odśmiecowni?

Olejowanie włosów zamiast odżywki czy balsamu

Planowałam to zadanie już w wakacje, bo właśnie na wakacjach odkryłam cudowne działanie oleju na włosach. Olejowanie włosów odkryłam na rejsie żeglarskim. Tak, tak. A było to tak. Na żaglach, jak wiadomo, musimy się ograniczać. Z bagażem i miejscem do spania (bo ciasno), z zakupami i jedzeniem (bo mało czasu i sklepów), ze spaniem (bo… Czytaj dalej Olejowanie włosów zamiast odżywki czy balsamu

Wielorazowe myjki do kąpieli i płatki kosmetyczne – na start!

Powiem tak: Jako adeptki (adepci) zero waste, jesteśmy minimalist(k)ami, więc makjaż i rzeczy nie-niezbędne, takie jak myjki do kąpieli czy płatki kosmetyczne, nas nie interesują. Szczególnie gdy jesteśmy adeptami zero waste, a nie adeptkami. Ale powiem też tak: jako adeptki zero waste, jesteśmy też kobietami. Więc bez przesady z tym minimalizmem, dobrze? Jeśli o mnie… Czytaj dalej Wielorazowe myjki do kąpieli i płatki kosmetyczne – na start!

Nie myj się i nie pierz (za często)!

– Mamo, ale ja już wyschłem! – mówi synek po powrocie z treningu, kiedy mama, czyli ja, przedstawia propozycję nie do odrzucenia. Kąpiel, znaczy się. Tak więc, skoro niektórzy sądzą, że Dzień Dziecka jest cały czas, nie przejmujmy się niewielkim opóźnieniem, z jakim ogłaszam niniejsze zadania, pomyślane specjalnie na tę okazję. A brzmią one ni… Czytaj dalej Nie myj się i nie pierz (za często)!

Drewniany grzebień i dezodorant DIY

Zaszyłam się na kilka dni w pustelni, żeby napisać dla Was ten oto artykuł na temat drewnianego grzebienia i domowej roboty dezodorantu. Nieźle, nie? Tak naprawdę zaszyłam się w tej pustelni zwyczajnie, dla złapania oddechu, własnych myśli i ładnych widoków. Przy okazji omal nie złapałam kuropatwy i zająca. A i nie wiadomo jeszcze, czy nie… Czytaj dalej Drewniany grzebień i dezodorant DIY

Minimalizm i higiena zębów w stylu less waste

Od tematów żywieniowych przechodzę do tematu higieny zębów. Brzmi jak wstęp do pogadanki szkolnej? Nie szkodzi. A przy okazji, nadrabiając zaległości w zadaniach, pogadam o tym, co mi na sercu leży najbardziej, i co jest naprawdę PODSTAWĄ wszelkich działań zmierzających do bycia less waste, czyli o minimalizmie. Na początek kilka zdań tytułem wyjaśnienia: W poprzedniej… Czytaj dalej Minimalizm i higiena zębów w stylu less waste

Pięć dobrych nawyków – moja higiena zero waste

Kiedy pisałam o zadaniach w wyzwaniu Rok Bez Marnotrawstwa, a potem poradnik „Jak być (choć trochę) zero waste i nie (dać się) zwariować” (już niedługo premiera nowej edycji tego poradnika albo minikursu online), myślałam, że zwariuję od tego zero waste!  Miałam dość. Myślalam nawet, że już nie będę pisać o tym na blogu, tylko po prostu… Czytaj dalej Pięć dobrych nawyków – moja higiena zero waste

Co zamiast plastikowych patyczków do uszu, czyli zadanie #45

Nie tak dawno temu internet obiegło zdjęcie konika morskiego ciągnącego za sobą plastikowy patyczek do uszu.  Przyznam, że w pierwszym odruchu zdjęcie wydało mi się piękne i zabawne… Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, że tak naprawdę nie ma się czym zachwycać… Swoją drogą wciąż intryguje mnie, do czego mógłby przydać się konikowi morskiemu… Czytaj dalej Co zamiast plastikowych patyczków do uszu, czyli zadanie #45

Zrób sobie pastę i kup drewniane szczoteczki do zębów, czyli zadanie #44

Szczoteczkę do zębów należy zmieniać co dwa miesiące, a pasta do zębów powinna zawierać w swoim składzie fluor i inne cuda, które wybielają, zapobiegają, masują i prostują zęby.  Taaaaa… No dobrze, policzmy. Jedna szczoteczka na dwa miesiące… niech będzie, że na trzy. To mamy cztery, dajmy na to trzy (bo nie wszyscy używają szczoteczek w… Czytaj dalej Zrób sobie pastę i kup drewniane szczoteczki do zębów, czyli zadanie #44