Płatki owsiane forever!

Lubicie owsiankę? Bo ja tak! Dawno, dawno temu, gdy byłam nastolatką, w czasopismach dla młodych dziewcząt czytywałam porady o tym, jak dbać o nastoletnią cerę. Rzecz traktowano całościowo. Holistycznie – jak byśmy dziś modnie powiedzieli. Mianowicie radzono, by na śniadanie jadać surówkę piękności (!), a do mycia trądzikowej cery używać płatków owsianych. Surówka piękności była… Czytaj dalej Płatki owsiane forever!

Podpaski wielorazowe i maszynka do golenia, czyli będzie ostro!

Dziś będzie ostro – jak napisałam ostatnio na Instagramie, opisując swoją przygodę z kaszą manną. Jednak dzisiejszy temat to nie kasza manna, ani nie żadna inna kaszka z mlekiem! Dzisiaj będzie ostro, bo zadania z cyklu Rok Bez Marnotrawstwa mam dla Was i trudne, i kontrowersyjne, chociaż… zależy dla kogo. Dla mnie na przykład bardziej… Czytaj dalej Podpaski wielorazowe i maszynka do golenia, czyli będzie ostro!

Co zrobić ze starych skarpetek?

O skarpetkach to ja mogę długo. O tym, jak mamy ich za dużo, co skutkuje tym, że ich pranie, wieszanie, suszenie, zdejmowanie z suszarki, segregowanie, dobieranie w pary, albo wołanie właścicieli, coby łaskawie sobie swoje pary wyłuskali i zabrali do szafy… uff… zajmuje sporo czasu, przestrzeni, energii i nerwów. Nie mówiąc o tym, że z… Czytaj dalej Co zrobić ze starych skarpetek?

Budyń i kisiel – jak zrobić je domowym sposobem

Nie wiem jak Wy, ale ja często zapominam o istnieniu niektórych potraw. – O! Mamo, dawno nie jedliśmy budyniu! – wykrzykuje któryś z potomków w sklepie na widok torebek z budyniem.– Mamooo, a może zrobimy kisiel? Bo u Cioci Oli był taki dobry! – prosi potomkini. No żesz faktycznie! Dawno nie robiliśmy budyniu! A kisiel… Czytaj dalej Budyń i kisiel – jak zrobić je domowym sposobem

Jak być zero waste na żaglach?

Ciężko, oj ciężko było mi się zabrać za ten artykuł. Bo z jednej strony chciałam napisać, jak być zero waste na żaglach (i czy w ogóle się da), a z drugiej strony, w wyzwaniu Rok Bez Marnotrawstwa obiecałam Wam konkretne porady, zadania do zrobienia. Do tego po powrocie z tych naszych żagli dopadł mnie szydełkowy… Czytaj dalej Jak być zero waste na żaglach?

Wielorazowe myjki do kąpieli i płatki kosmetyczne – na start!

Powiem tak: Jako adeptki (adepci) zero waste, jesteśmy minimalist(k)ami, więc makjaż i rzeczy nie-niezbędne, takie jak myjki do kąpieli czy płatki kosmetyczne, nas nie interesują. Szczególnie gdy jesteśmy adeptami zero waste, a nie adeptkami. Ale powiem też tak: jako adeptki zero waste, jesteśmy też kobietami. Więc bez przesady z tym minimalizmem, dobrze? Jeśli o mnie… Czytaj dalej Wielorazowe myjki do kąpieli i płatki kosmetyczne – na start!

Nie myj się i nie pierz (za często)!

– Mamo, ale ja już wyschłem! – mówi synek po powrocie z treningu, kiedy mama, czyli ja, przedstawia propozycję nie do odrzucenia. Kąpiel, znaczy się. Tak więc, skoro niektórzy sądzą, że Dzień Dziecka jest cały czas, nie przejmujmy się niewielkim opóźnieniem, z jakim ogłaszam niniejsze zadania, pomyślane specjalnie na tę okazję. A brzmią one ni… Czytaj dalej Nie myj się i nie pierz (za często)!

Drewniany grzebień i dezodorant DIY

Zaszyłam się na kilka dni w pustelni, żeby napisać dla Was ten oto artykuł na temat drewnianego grzebienia i domowej roboty dezodorantu. Nieźle, nie? Tak naprawdę zaszyłam się w tej pustelni zwyczajnie, dla złapania oddechu, własnych myśli i ładnych widoków. Przy okazji omal nie złapałam kuropatwy i zająca. A i nie wiadomo jeszcze, czy nie… Czytaj dalej Drewniany grzebień i dezodorant DIY

Minimalizm i higiena zębów w stylu less waste

Od tematów żywieniowych przechodzę do tematu higieny zębów. Brzmi jak wstęp do pogadanki szkolnej? Nie szkodzi. A przy okazji, nadrabiając zaległości w zadaniach, pogadam o tym, co mi na sercu leży najbardziej, i co jest naprawdę PODSTAWĄ wszelkich działań zmierzających do bycia less waste, czyli o minimalizmie. Na początek kilka zdań tytułem wyjaśnienia: W poprzedniej… Czytaj dalej Minimalizm i higiena zębów w stylu less waste

Ogranicz mięso i nie marnuj jedzenia – siódmy i ósmy krok do życia less waste.

Czas najwyższy (oj najwyższy, bo przerwa była długa, ale obiecuję nadrobić zaległości!), żebym przedstawiła Wam kolejne dwa zadania zero waste.  Przyznam, że miałam zamiar zadać je Wam przed Świętami, jeszcze gdy trwał Wielki Post. Bo o poście właśnie będzie mowa. Prosiłam miesiąc temu, byście docenili proste jedzenie i sporządzili stałą listę zakupów. Dziś pójdę dalej.… Czytaj dalej Ogranicz mięso i nie marnuj jedzenia – siódmy i ósmy krok do życia less waste.